Tsaa , nie ma to jak dzwonić do mnie po 15 razy i umawiać się a później iść z kumplami .. :) Norma u chłopaka c'nie ? E tam , nie będę tu o tym pisać bo to gówniana sytuacja ^^ Dzień jak co dzień spędzony na żwirach . Chociaż powinnam robić w tedy zadania to szlajałam się z Wiką Sandrą i Kalą. Nie za dobrze ..Jak ja nie cierpię chodzić do .... tej klatki dla szczurów :((((((((( Nie jestem ani w jednej trzeciej przygotowana na jutro +,+ A co do dzisiaj to Wiktoria wzięła na pole swój sprzęcioch i pocykała mi i dziewczynom parę klatek :) Ogólnie spoko , trochę może schudłam od tego śmiania się z jakiś pierdów :D Nic nie pisze już :p
Zawsze się coś zawali .. taka już ta friendship.
* zdj. by. Wika :)
 |
Never let you go.. |
Goooodbye
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz